Twoje imię from Wyłanianie by Hrusta Konar
Tracklist
2. | Twoje imię | 4:04 |
Lyrics
Uuuu
Czy wiesz, co kiedyś było tu
Nie otacza nas już mur
Zamykam oczy
Nasłuchuję
Szum
Szumię
Szumnie, to ku mnie
Lgną myśli tłumnie
Uparcie tłumię je
Ile w sobie pomieszczę
Nim światu koniec obwieszę
Koniec obwieszę
Nie puszczam jeszcze
Choć dawno nie widać dna, menisk blisko
Krawędź blisko
Leje się dalej mimo wszystko
Kto zaczął to widowisko?
Gdzie jest źródło
I czy źródło samo z siebie wyschło?
Ojciec Słońce, to susza
Badyl, to była grusza, teraz tylko dusza
Dusza
Ciało
Wyparowało z planety gorącej
Prawo, marchewka i kij ma dwa końce
W sennych marach pieczara
Nawiedza mnie ich trzech
Was para
Chwalić cud nad cuda
Przynieśli w darach
Jak psu buda - to kara
Chcesz dowód? Wara
Masz powód? To przynajmniej się postaraj
Ryba psuje się od łba, a czas upływa
Komentują awatary "bywa"
Krótkie życie, biwak
No chyba
Takie dziwa, ku uciesze chwili morda chciwa
A że zabraknie? To potwarz? to się odważ
Się odwal, rozważ czego twoje serce łaknie
Problem odwieczny, ząb mleczny
Dobra wola, do pola wyrwany byle grzeczny
Chwiejny na nogach, lecz niebezpieczny
Szczerbaty dotąd to zwierz
Nim zapadnie zmierzch
Wąż prężny, cięty język
Ostry miecz
I do tego obosieczny
W sennych marach pieczara
Nawiedza mnie ich trzech
Was para
Chwalić cud nad cuda
Komarów chmara / Na twarz
Rzucona szmata szara
Chcesz dowód? Wara
Masz powód? To przynajmniej się postaraj
Pusto
Jak gdy
Patrzysz w lustro
A tam odbicia
Oznak życia
Brak
Szukasz na próżno
Za późno
Za późno